piątek, 25 listopada 2016

Z WIZYTĄ W LONDYNIE

Postanowiłam, że raz do roku będę odwiedzać Londyn. Bilety kupiłam w lipcu za niecałe 200zł. w dwie strony. W piątek ok 20 przyjechałam na Victoria Coach Station, gdzie spotkałam się z Gosią i Natalią, u której miałam nocleg. Poszłyśmy do pubu, poplotkowałyśmy i już trzeba było jechać do domu. Zanim poszłyśmy spać z Natalią była 2 w nocy (ach te plotki! )

Na sobotę miałyśmy zaplanowane zwiedzanie Canary Wharf, przejście wzdłuż rzeki do centrum i piwo w jednym z pubów przy Piccadily Circus.

Na Canary Wharf byłyśmy ok 12.Jest to kompleks biurowy mieszczący się we wschodnim Londynie. Rywalizuje z City of London o miano centrum biznesowego miasta. Swoje siedziby mają tu banki takie jak Bank Of America, Barclays, HSBC, oraz firmy medialne- The Independent, czy Daily Mirror.



Kompleks otoczony jest dokami, co daje kontrast w porównaniu do wielkich, szklanych wieżowców.


Jeżeli chcecie zobaczyć najwyższe budynki w Wielkiej Brytanii, to znajdziecie je właśnie tutaj.


One Canada Square- 235m, 50 pięter. 
Drugi największy budynek w kraju (zaraz po Shard London Bridge- również umiejscowiony w Londynie)


25 Canada Square 200m, 45 pięter.



Na drugim planie 8 Canada Square, również 200m i 45 pięter.



W oddali konkurująca z Canary Wharf dzielnica City of London.


Rozmowa z Natalią nigdy nie staje się nudna. Jest jedną z tych osób, które zawsze maja plan na swoje życie. Od kiedy się poznałyśmy poprzez mojego bloga, prawie każdy weekend do czasu mojego wyjazdu spędzałyśmy razem (tak jak ja Natalia była au pair).


Po drodze mijałyśmy m.in. dzielnicę Limehouse. Jest to kompleks doków wchodzących w skład londyńskiej dzielnicy portowej. Nie chcę wiedzieć ile kosztują mieszkania w tym miejscu.

Doki podczas odpływu.



Wzdłuż rzeki korzystać można z bardzo zadbanych ścieżek spacerowych (foorthapth), które są zamykane po zmroku.


Podczas odpływu można zejść po schodkach do koryta rzeki.Nie jest tam za czysto, ale i tak warto zejść i chwilę pospacerować.



London Bridge i po lewej stronie The Shard London Bridge- najwyższy budynek w Anglii- 309m i 72 piętra. Mieszczą się tam m.in. biurowce, hotel, punkty gastronomiczne, mieszkania i taras widokowy.


Od Doków Św. Katarzyny zaczął się tłok, przez który trzeba było lawirować, żeby nie iść tempem ślimaka.


Tower of London.


Katedra Św. Pawła z innej perspektywy.


Reklama nowego Harrego Pottera.


Trafalgar Square.


Droga od Canary Wharf do Piccadily Circus zajęła nam jakieś 6h. Zwieńczeniem naszej wycieczki były urodziny jednej z Natalii koleżanek w pubie.



Do usłyszenia!