czwartek, 10 kwietnia 2014

BRISTOL

Pod koniec stycznia wybrałam się do Bristolu. Bilet kupiłam z dwutygodniowym wyprzedzeniem, więc miałam dużo czasu na zaplanowanie wycieczki. Wyjechałam o 9 z Victoria Coach Station, w Bristolu byłam o 11.45. Na szczęście pogoda mi sprzyjała, było ciepło ale wietrznie. Na początek weszłam na wieże  Cabot Tower, skąd  rozciąga się panorama miasta.

Cabot Tower

Panorama Bristolu

W drodze na Suspension Bridge

Nastepna atrakcja to słynny most, który każdy zwiedzający powinien zobaczyć. Jest ogromny i co ciekawe, płatny dla zmotoryzowanych. 

Clifton Suspension Bridge


Na wzgórzu, koło mostu znajduje sie Clifton observatory and Caves. Widoki z tego miejsca są piękne. Pogoda trochę się załamała i zaczęło kropic i strasznie wiać, w związku z tym obserwatorium było zamknięte. Na szczęście można było kupić bilet (jedynie 2£) do jaskini. Szczerze mowiac nie wiedzialam, co mnie czeka. Zeszłam na dół po stromych schodkach i okazało się, że wyszłam na jednej ze stromych ścian otoczona barierką. Zrobiłam parę zdjęć i ruszyłam z powrotem na miasto.



Clifton Observatory and Caves



Na mieście kupiłam kawę, zjadłam kanapki, zwiedziłam pobieżnie centrum i Victoria Square i juz trzeba było wracać na busa. Na nieszczęście bus sie zepsul i mielismy godzine opoznienia. 

Victoria Square

Miasto słynie też z graffiti, które ładnie komponuje się z budynkami



Całkowity koszt takiej wycieczki to niecałe 20F.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz