W sobotę razem z Natalią odwiedziłyśmy National Gallery. Jeżeli ktoś lubi malarstwo to powinien odwiedzić to muzeum. Akurat przywieźli jeden z obrazów Van Gogha z serii Słoneczniki z Amsterdamu więc można porównać obrazy.
A niedziela pierwszy raz od dłuższego czasu spokojna i leniwa. W planach miałam tylko boat racing. Żeby mieć lepszy widok ustawiłyśmy się na moście Hammersmith. 1,5 godziny stania dla 5 minut oglądania.
Polski obiadek- przepyszny bigos :)
National Gallery
Następnym celem był Tate Modern, który zupełnie mi się nie podobał. Nie rozumiem sztuki współczesnej. Jedyne co mi się podobało to widok na katedrę.
Tate Modern
Widok z Tate Modern
na Katedrę Św. Pawła
Trafalgal Square po bitwie na poduszki
A niedziela pierwszy raz od dłuższego czasu spokojna i leniwa. W planach miałam tylko boat racing. Żeby mieć lepszy widok ustawiłyśmy się na moście Hammersmith. 1,5 godziny stania dla 5 minut oglądania.
Bishops Park
Zwycięska drużyna z Oxford
I przegrana z Cambridge
Na Hammersmith znajduje się Polski Ośrodek Społeczno Kulturalny, więc poszłyśmy na obiadek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz