piątek, 6 września 2013

PIERWSZY TYDZIEŃ

Pierwszy tydzień pracy minął na zapoznawaniu się z rodziną. Poniedziałek i wtorek był czasem zabaw dla dzieciaków ponieważ miały jeszcze wakacje. W środę chłopiec rozpoczynał rok szkolny, z czego był wielce niezadowolony, ale po południu, kiedy mama zaczęła wypytywać się o wszystko związane ze szkołą trochę się ożywił. Dziewczynki rozpoczęły rok szkolny dzień później. Przynajmniej one się cieszyły. W ogóle odprowadzanie dzieci do szkoły wygląda zupełnie inaczej niż u nas. Tam wszystkie mamy się znają, rozmawiają ze sobą, a co najważniejsze znają nauczycieli. Hostka specjalnie wróciła się do klasy żeby powiedzieć "hello" nauczycielce :) Jaki macie zdanie na temat mundurków szkolnych??? Ja osobiście uważam, że jeżeli naprawdę byłyby one ładne to ok, ale jak widzę, że niektóre dzieci wyglądają jakby miały założony worek po ziemniakach to już nie jest ładne.
Dzisiejszy wieczór mija mi na pilnowaniu dzieciaków. Aktualnie siedzę na schodach i czekam aż zasną. Pisałam, że Hości mają psa? 4 miesięcznego szczeniaka. Na początku się cieszyłam, że jest, ale dzisiaj mam ochotę go rzucić go o ścianę. Chyba ma za dużo energii bo chce gryźć wszystko co znajduje się w pobliżu jego pyska- buty kurtki, skakanka. Niestety nie mogę tego zrobić, gdy dzieci są w pobliżu, a teraz śpi jak aniołek, więc nie mam za co go karać.

2 komentarze:

  1. Mundurki są fajne, miałam w gimnazjum i bardzo się z tego cieszyłam. Szczeniaki jak to szczeniaki, trzeba to przetrwać! ale przede wszystkim oduczyć go jak najprędzej tego. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Więcej informacji u mnie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu słodki musi być , my mamy baaaaardzo starego irytującego kota ;p

    OdpowiedzUsuń